Pojęcie paliw alternatywnych funkcjonuje już od dobrych kilkunastu lat, a ich udział w globalnym rynku energii ciągle rośnie. Takie paliwa są z powodzeniem wykorzystywane np. w cementowniach. Paliwa alternatywne to bowiem odpady palne, które nie mogą być poddane recyklingowi, a właśnie piece cementowe są jednymi z nielicznych instalacji przemysłowych, zapewniających bezpieczne dla środowiska i efektywne współspalanie paliw alternatywnych z paliwami kopalnymi.
Zdaniem ekspertów konferencji „Paliwa Alternatywne – Energia z Odpadów”, zorganizowanej 14 czerwca br. w Warszawie przez SC Consulting oraz PowerMeetings.pl, przemysł cementowy nie powinien być jednak docelowo jedynym partnerem dla producentów paliw z odpadów, ponieważ pewne rodzaje paliw z odpadów innych niż niebezpieczne, w odpowiednich warunkach prawnych oraz technicznych, trafiać mogą do gospodarowania w energetyce zawodowej. Jest to tym bardziej istotne, że to alternatywa wobec problemu sezonowości produkcji cementu, której skutkiem jest poważne ograniczenie zbytu paliwa z odpadów w okresie zimowym we wszystkich zainteresowanych cementowniach w Polsce.
Aktualnie kotły energetyczne, które bez przeszkód wpisują się w instalacje termicznego przekształcania odpadów w rozwiniętych krajach UE, w naszym kraju nie radzą sobie ze współspalaniem odpadów. Nie są w stanie sprostać ani wymaganym standardom emisyjnym ani procesowym. Jednak – jak podkreślił na konferencji dr inż. Jarosław Zuwała z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu, z dniem 1 stycznia 2016 r. krajową energetykę czeka znaczne zaostrzenie standardów emisyjnych, co związane jest z wejściem w życie nowych przepisów wynikających z wdrożenia dyrektywy 2010/75/WE w sprawie emisji przesyłowych. Fakt ten sprzyjać będzie podniesieniu standardów technicznych instalacji oczyszczania spalin pracujących w krajowych elektrowniach i elektrociepłowniach, a poprzez to będzie sprzyjał osiąganiu wymaganych standardów emisyjnych dla procesów współspalania odpadów realizowanych w tych obiektach. Spełnienie istniejących wymagań emisyjnych i procesowych jest również możliwe poprzez budowę nowych instalacji kotłowych, dedykowanych dla procesu współspalania odpadów na etapie projektowym. Tu jednak potrzebne są dodatkowe regulacje formalno-prawne stwarzające bodźce ekonomiczne, wynikające np. z możliwości zaliczenia części wyprodukowanej energii elektrycznej z wykorzystaniem odpadów do energii pochodzącej ze źródła odnawialnego. Ale czy to jest możliwe?
Uważa się, że odpady to ogromne, wciąż niewykorzystane źródło surowców wtórnych, ale też energetycznych. Do niedawna niemal wszystkie trafiały na wysypiska śmieci, jednak obecnie coraz częściej przekazywane są one wyspecjalizowanym przedsiębiorstwom zajmującym się ich segregacją. Część odpadów klasyfikowana jest do ponownego wykorzystania jako surowiec wtórny, natomiast te, które posiadają odpowiednią wartość energetyczną, mogą być użyte do produkcji paliw alternatywnych. Paliwa takie uzyskuje się z przetworzonych odpadów przemysłowych i komunalnych (np. zawierających gumę, papier i tworzywa sztuczne), z wysuszonych osadów ściekowych, opon oraz z mączki kostno-zwierzęcej.
Stosowanie paliw alternatywnych przynosi wymierne korzyści dla środowiska: pozwala oszczędzać nieodnawialne surowce naturalne, a także pomaga rozwiązać problem składowania odpadów i przyczynia się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. Dzięki temu produkcja przemysłowa odbywa się zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju, w ramach którego przyszłe pokolenia powinny mieć dostęp do takiego środowiska naturalnego, jakim my dysponujemy obecnie. Taka też idea przyświeca firmie CEMEX Polska, właścicielowi Cementowni Rudniki i Chełm. I choć lotne sole chlorkowe (efekt spalania paliw alternatywnych) kondensują się w niskotemperaturowych strefach układu piecowego, powodując narosty i blokady, a niespodzianki w paliwach typu ziemia, czy wielkie gabaryty (jak rury sanitarne) utrudniają funkcjonowanie instalacji transportowych – to jednak opłaca się stosować paliwa alternatywne, wynika z prezentacji Piotra Bąbelewskiego, dyrektora Cementowni w Rudnikach. Są relatywnie tańsze od paliw konwencjonalnych, co pozwala przeznaczać większe środki na inwestycje czy modernizację.
Karol Kicun, Radca Prawny w Kancelarii Prawnej WEIL mówił o systemie wsparcia dla odnawialnych źródeł energii, chociaż tak naprawdę wciąż jest on dokładnie nieznany. Nowe wersja ustawy o odnawialnych źródłach energii jest od niedawna w konsultacjach, a brak prawa w tym zakresie, pogłębia niepewność inwestorów. Radcy prawnemu nie pozostało więc nic innego jak skupić się na wciąż obowiązującym systemie wsparcia, bazującym na obowiązku zakupu energii z odnawialnych źródeł energii po określonej cenie, systemie zielonych certyfikatów, obowiązku przedstawienia do umorzenia określonej liczby zielonych certyfikatów lub wniesieniu opłaty zastępczej.
System wsparcia dla OZE ma również znaczenie dla producentów paliw alternatywnych, bo – jak podkreślił mec. Kicun – część energii odzyskanej z termicznego przekształcania odpadów może zostać uznana za energię odnawialną. Dotyczy to wszystkich frakcji biodegradowalnych (frakcja podsitowa, odpady kuchenne, drewno, papier lub tektura, tekstylia z włókien naturalnych, odpady wielomateriałowe, skóra), a także tych zmieszanych odpadów komunalnych, które zawierają co najmniej jedną z frakcji biodegradowalnych. Muszą być jednak spełnione wymagania dodatkowe. Odpady powinny pochodzić wyłącznie z obszarów, na których zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie gminy są selektywnie zbierane odpady przeznaczone do innych procesów odzysku; wartość ryczałtowa udziału energii chemicznej frakcji biodegradowalnych w energii chemicznej całej masy zmieszanych odpadów komunalnych kierowanych do spalania stanowi co najmniej 42% całości energii odzyskanej w wyniku termicznego przekształcenia tych odpadów; termiczne przekształcanie odbywa się zgodnie z pozostałymi wymogami prawa, w szczególności w zakresie emisji zanieczyszczeń do powietrza.
Tezę tę potwierdził dr Zuwała z ICHPW. Praktyka szeregu rozwiniętych krajów UE wskazuje, że odpady pochodzące z różnych grup, jak np.: zmieszane odpady komunalne, komunalne osady ściekowe czy paliwa z odpadów typu SRF (Solid Recovered Fuels) poddane procesowi termicznego przekształcania, realizowanego zarówno w procesie spalania w spalarniach, jak i współspalarniach odpadów, mogą być źródłem energii, której odpowiednia część traktowana jest, jako energia ze źródła odnawialnego, co zależne jest jedynie od udziału zawartych w tych odpadach frakcji ulegających biodegradacji, posiadających cechy w pełni zbieżne z cechami biomasy. Aktualnie w kraju trwają prace nad rozszerzeniem obowiązującego prawa w zakresie rozliczania energii z OZE dla paliw alternatywnych z jedynie instalacji spalania na instalacje współspalania odpadów.
W trakcie konferencji omawiano także praktyczne aspekty produkcji i spalania paliw alternatywnych. Jerzy Ziaja, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Recyklingu mówił o produkcji paliw ze zmieszanych odpadów komunalnych, na przykładzie niemieckiej technologii Vecoplan. Zakłady Vecoplan działają w Niemczech, Belgii i we Włoszech.
W Polsce również działa wiele firm zajmujących się w taki czy inny sposób odpadami przemysłowymi, ich zbiórką zagospodarowaniem i przetwarzaniem. Niewiele z nich potrafi jednak z powodzeniem łączyć oba zagadnienia – likwidację odpadów i produkcję paliw alternatywnych. Działalność jednej z nich – Wexpool Recykling – zaprezentował na spotkaniu p. Ryszard Malęgowski, doradca biznesowy firmy Wexpool.
Firmę SITA Polska, reprezentował natomiast na konferencji Jan Szczygielski, Dyrektor ds. Rozwoju. Przedstawił ofertę w zakresie projektowania i budowy spalarni odpadów i przypomniał, że zgodnie z przepisami ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach – gminy do 16 lipca 2013 r. mają obowiązek ograniczyć do nie więcej niż 50% wagowo całej masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji przekazywanych do składowania, a do 16 lipca 2020 r. do nie więcej niż 35% – w stosunku do masy tych odpadów wytworzonych w 1995 r. Inaczej gminom grozi nałożenie kary pieniężnej. Dlatego też w jego ocenie, miasta powinny już dawno podjąć działania mające na celu znalezienie nieruchomości spełniającej wszelkie wymagania potrzebne do zaspokojenia potrzeb instalacji przetwarzania odpadów na energię.
Są już godne polecenia przykłady. Kierownik Jarosław Gurbiel mówił o realizacji Krakowskiego Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów, który jak do tej pory jako jedyny z projektów spalarniowych otrzymał decyzję Komisji Europejskiej (z 11 maja 2012 r.) zatwierdzającą wkład finansowy z Funduszu Spójności. Całkowite koszty realizacji projektu wyniosą netto ok. 645 mln zł. UE dofinansuje ok. 67,6% czyli ok. 372 mln zł, a wkład własny Krakowskiego Holdingu Komunalnego wyniesie netto ok. 273 mln zł.
– Od paliw alternatywnych nie uciekniemy nie dlatego, że wymaga tego ochrona klimatu, ale dlatego, że taki jest wymóg gospodarczy – mówił też na konferencji prof. Andrzej Kraszewski.
Przypomniał, że wzrost światowej konsumpcji energii między rokiem 2010 a 2025 szacowany jest na 54%. Obecnie paliwa kopalne pokrywają 80% światowego zużycia energii pierwotnej, z czego aż 56% zużywa sektor transportu. Światowy transport niemal w całości oparty jest na paliwach pochodzenia mineralnego – benzynie, oleju napędowym, gazie płynnym i sprężonym gazie ziemnym, są to paliwa prawie wyłącznie pochodzenia rafineryjnego. Rozwijają się nowe gospodarki – chińska, hinduska, wkrótce afrykańska, a to wiąże się z ogromnym wzrostem zużycia energii.
Zweryfikowane światowe zasoby ropy naftowej ocenia się na 169 mln ton, węgla kamiennego na 847 mln ton, gazu ziemnego na 177 trylionów m3. Zapasy te, przy obserwowanym dzisiaj trendzie rozwojowym, wystarczą odpowiednio na 42, 133 i 60 lat.
– Nawet jeżeli liczby te są obarczone pewnym błędem, to nie ulega wątpliwości, że zasoby paliw kopalnych na Ziemi są wielkością skończoną. Bez energii nie potrafimy żyć, skąd więc mamy ją czerpać? Na te pytanie starają się odpowiedzieć naukowcy i inżynierowie pracując nad nowymi technologiami, wykorzystującymi odnawialne źródła energii. Już w najbliższej przyszłości paliwa kopalne będą zastępowane przez biopaliwa (etanol, biodiesel, metan), wodór, biogaz i gaz syntezowy (syngaz) uzyskiwany ze zgazowania surowców odnawialnych i węgla kamiennego – mówił prof. Kraszewski. Dodał, że szansa zarówno Unii, jak i Polski jest w innowacyjnej gospodarce, w rozwijaniu nowych technologii, które uniezależnią nas od energii uzyskiwanej z surowców nieodnawialnych.
Zaproszeni na konferencję eksperci podkreślali także, że nie można zapominać o tym, że odzyskiwanie energii z odpadów komunalnych stanowi odpowiedź na lokalne problemy samorządów i podmiotów gospodarczych związane z ich zagospodarowaniem. O tym, jak zapewnić finansowanie samorządowych inwestycji w gospodarkę odpadami mówiła na konferencji Alicja Siemieniec, Dyrektor Departamentu Finansowania i Projektów Ekologicznych w Banku Ochrony Środowiska SA. Na początku swojego wystąpienia przedstawiła strukturę kredytów proekologicznych Banku, z uwzględnieniem kredytów na gospodarkę odpadami. Kredyty ogółem wyniosły w latach 1991–2011 ponad 10,3 mld zł, a udział w nich tych na gospodarkę odpadami wynosił ok. 7%, z tym że w samym tylko 2011 roku – 10%.
Z kredytów BOŚ korzystają głównie samorządy, ale też przedsiębiorcy – właściciele nieruchomości, podmioty świadczące działalność w zakresie gospodarki odpadami, uczestnicy partnerstwa publiczno-prywatnego, chociaż to ostatnie nie rozwija się w takim stopniu, jak należałoby tego oczekiwać. Kredyty udzielane są na różne rodzaje działalności w obszarze gospodarki odpadami, m.in. budowę i rozbudowę zakładów zagospodarowania odpadów (sortownie, kompostownie, demontaż odpadów wielkogabarytowych, przetwarzanie sprzętu elektrycznego i elektronicznego), na energetyczne wykorzystanie odpadów, unieszkodliwianie termiczne, na nowe technologie, także na wyposażenie w niezbędne urządzenia i sprzęt (pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów, urządzenia do redukcji objętości odpadów itp.).
Dla finansowania tych inwestycji Bank ma do dyspozycji szereg instrumentów finansowych – kredytowych.
– Każdy kto przychodzi do Banku po kredyt pyta przede wszystkim o kredyty preferencyjne. Są one możliwe dzięki współpracy Banku z zagranicznymi instytucjami finansowymi, a także z Narodowym i z wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Zakres i warunki kredytowe określone są indywidualnie dla każdego województwa w umowie między Bankiem a wojewódzkim funduszem ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Najczęściej są to dopłaty do oprocentowania, np. w wysokości 3 punktów procentowych i w rezultacie kredyt dla klienta jest tańszy od komercyjnego, poniżej stawek rynkowych WIBOR. Kredyty preferencyjne przyznawane są, w obszarze gospodarki odpadami, najczęściej na systemy zbiórki i transportu odpadów, na obiekty i urządzenia służące odzyskowi i unieszkodliwianiu odpadów, na usuwanie wyrobów zawierających azbest – mówiła dyr. Siemieniec.
Wśród instrumentów finansowych na uwagę zasługuje „Kredyt z Dobrą Energią”. Kredytowane są odnawialne źródła energii, m.in. biogazownie o mocy powyżej 200 kW, w tym odzysk i wykorzystanie gazu wysypiskowego. Można uzyskać kredyt do wysokości 80% kosztu netto inwestycji, a gdy jednym ze źródeł finansowania projektu są środki dotacji UE – do 90% kosztów netto inwestycji. Okres karencji do 18 miesięcy, a okres spłaty kredytu do 15 lat.
Wśród instrumentów kredytowych znajdują się też linie ze środków zagranicznych:
- CEB4 na inwestycje związane z rozwojem i utrzymaniem infrastruktury oraz ochrony środowiska, w tym systemy unieszkodliwiania odpadów, instalacje gospodarki odpadami, wdrażanie technologii utylizacji odpadów, recyklingu, technologii unieszkodliwiania odpadów komunalnych, rekultywację terenów poprzemysłowych i wojskowych;
- B4 na wszelkie projekty infrastrukturalne w dziedzinie ochrony środowiska;
- NIB1 na projekty dotyczące gospodarki stałymi odpadami komunalnymi np. na poprawę segregacji odpadów czy usprawnienie zbiórki odpadów.
Kwota tych kredytów wynosi do 50% inwestycji, a marże i prowizje wszystkich linii ze środków zagranicznych są obniżone w stosunku do standardowej oferty Banku, dłuższa jest też standardowa karencja w spłacie kapitału i może wynosić nawet 2 lata.
Dyrektor Alicja Siemieniec mówiła też o progach i barierach dla rozwoju rynku gospodarki odpadami i dla finansowania tego rynku. To przede wszystkim opóźnienia wynikające z oczekiwania na zmianę przepisów prawnych, znaczna kapitałochłonność inwestycji (np. koszt spalarni to kwota od 500 mln zł do ok. 1 mld zł i żaden bank samodzielnie nie podejmie ryzyka kredytowania takiej inwestycji, potrzebne jest powoływanie konsorcjów bankowych), a także konieczność realizacji zadań przez inwestorów wielopodmiotowych (np. związki gmin) – w takich przypadkach o wiele trudniej o wspólne uzgodnienia. Barierą jest też niedostateczny udział środków własnych inwestorów w nakładach inwestycyjnych oraz ryzyko finansowania nowych technologii.
Na koniec konferencji znów głos zabrali naukowcy. Dr Leokadia Róg, Kierownik Zakładu Oceny Jakości Paliw Stałych w Głównym Instytucie Górnictwa mówiła o procedurach badawczych i analitycznych w zakresie oceny jakości stałych paliw wtórnych. Przypomniała, że stałe paliwo wtórne to paliwo wytworzone z odpadów innych niż niebezpieczne w procesie przetwarzania i homogenizacji, w celu wykorzystania do odzysku energii w spalarni lub współspalarni odpadów, spełniające wymagania techniczne według specyfikacji wymienionych w normie EN 15359:2011 „Solid recovered fuels – Specifications and classes”. Zwracała uwagę, że trudności w realizacji energetycznego kierunku wykorzystania stałych paliw wtórnych wynikają m.in. z trudności analitycznych w wyznaczaniu parametrów jakościowych paliw wtórnych. – Konieczne jest opracowanie i wdrożenie zasad i metod oceny jakości stałych paliw wtórnych, co umożliwi optymalizację doboru ilościowo-jakościowego paliw wtórnych do różnych technologii spalania – mówiła dr Leokadia Róg.
Konferencja „Paliwa Alternatywne, Waste to Energy, Energia z Odpadów”, która miała miejsce w dniu 14 czerwca 2012 r. w Warszawie już za nami.
Patronem Honorowym naszego przedsięwzięcia był Główny Inspektor Ochrony Środowiska a Patronem Merytorycznym – Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. Bardzo dziękujemy także portalom: e-odpady.com, cire.pl, reo.pl, gramwzielone.pl, eko-samorzadowiec.pl, gospodarz.pl, a także czasopismom: Odpady i Środowisko i Agro Serwis za objęcie spotkania patronatem medialnym.