Z drugiej strony jednak nie jest tak, że zapewnienie czystości podczas montażu można zlekceważyć, zakładając że filtr nadrobi to co zostało zaniedbane. Otóż po pierwsze filtr nie jest w stanie wyeliminować z obiegu innych gazów, takich jak tlen i azot, które w trakcie niechlujnego montażu niechybnie dostaną się do środka układu, a po drugie jeśli zanieczyszczeń i wilgoci będzie zbyt dużo, to zablokują one filtr i zabawę z montażem będzie trzeba zacząć od początku.
Dlatego trzeba pamiętać o następujących ogólnych zasadach:
– aby przy demontażu nie dostały się do środka jakiekolwiek zanieczyszczenia, przed przystąpieniem do wymiany elementów, cały układ chłodniczy musi być umyty i wysuszony;
– wszystkie części przeznaczone na wymianę oraz narzędzia i przyrządy muszą być suche i czyste;
– podczas demontażu należy zakładać natychmiast na wszystkie otwory korki uszczelniające lub nasadki;
– korki uszczelniające wloty do zespołów przeznaczonych do wymiany (sprężarka, filtr, zawór rozprężny, itp.) usuwać dopiero bezpośrednio przed montażem;
– nie wbudowywać elementów, co do których nie ma absolutnej pewności, że nie dostała się do nich wilgoć;
– jeśli to tylko możliwe, należy unikać napraw układu chłodniczego jeśli urządzenie jest zainstalowane na zewnątrz budynku.
Podczas naprawy czy montażu układu chłodniczego potrzebna jest najwyższa staranność, czystość i pełne zrozumienie dla procedur, które muszą być bezwzględnie zachowane. Jeśli tak się stanie, to żywotność takiego układu może bez kłopotu przekroczyć 15 lat. Jeśli coś zostanie zaniedbane, to w najlepszym przypadku pompa ciepła będzie mieć katastrofalnie niskie parametry robocze, a w najgorszym wystąpi awaria, której usunięcie będzie bardzo kosztowne.
Najlepszym wskaźnikiem jakości wykonanej pracy jest stan filtru. To nic, że nie da się do niego zajrzeć. Jak już było mówione, wszelkie szkodliwe czynniki, jak zanieczyszczenia stałe powstałe w trakcie montażu oraz nie usunięta do końca wilgoć zostaną przez filtr zatrzymane. Wszystkie substancje wychwycone i zatrzymane przez filtr powodują zwiększenie jego oporów przepływu. Jeśli pojawi się w filtrze przewężenie, to automatycznie zaistnieje różnica ciśnień przed i za filtrem. Tej różnicy co prawda nie da się zmierzyć, ale z pomocą przychodzi fizyka. Czynnik chłodniczy przechodzący przez filtr będzie mieć różną temperaturę tam, gdzie będą różnice ciśnień. Zatem można wysnuć logiczny wniosek, że mierząc temperaturę bezpośrednio przed filtrem i zaraz za nim możemy określić różnicę ciśnień. Pozostaje tylko określić maksymalną różnicę temperatur i już mamy doskonały sposób oceny jakości pracy serwisu. Otóż dopuszczalna różnica wynosi jeden stopień! Wynika z tego, że nawet zwykły użytkownik jest w stanie zweryfikować fachowca, o ile tylko zmierzy lub poprosi aby zmierzyć te dwie temperatury i obliczyć różnicę.